Dwudziesty ósmy sierpnia; coś się kończy, coś się zaczyna
28/08/2010
****
– Jeszcze chwila – zasyczała Yennefer zza mile uśmiechniętych warg, mnąc bukiet. – Jeszcze chwila, a szlag mnie trafi. Niech to się wreszcie zacznie. I niech to się wreszcie skończy.
28/08/2010 o 21:22
i jak? Jest radosc?